Godziny dla seniorów na poczcie
Poniedziałek, ok. godziny 11-tej, puściutko na poczcie w "Jakubie",jednak nie zostaję obsłużony bo mi 2 lata brakuje do 60-tki, ponoć policja interweniuje w takich przypadkach (wolałbym nie narażać policjantów na stres, oni są teraz tacy wrażliwi). W sklepach też mało kto się pałęta w tych godzinach - tym w wieku rębnym nie wolno a seniorzy nie są zobowiązani robić zakupy o tej porze i najczęściej nie robią, bo to, najwyraźniej nie są ich ulubione godziny. No, ale wiadomo o co chodzi - żeby kapitalistom w głowach się nie poprzewracało. A pocztę stać na extra-przerwę. A jak!